header_image
Adrian Olbromski - Sensei Okuden 1 Dan - swoją drogę DO rozpoczął we wrześniu 1997 roku w Lubelskiej Szkole Jiu Jitsu TSUBAME i do dnia dzisiejszego związany jest z tą szkołą. Od początku swojej przygody ze sztuką walki wykazywał duże zaangażowanie w treningi, chęć poznawania dokładnego znaczenia i istoty każdej z technik.
Wyjątkowa umiejętność zapamiętywania nazw i szczegółów wykonywanych technik szybko doprowadziła do pierwszych prób pomocy młodszym adeptom tej sztuki. Takie pojmowanie jiu-jitsu i wyjątkowa komunikatywność spowodowały, że równocześnie z własnym rozwojem technicznym przygotowywany był stopniowo do funkcji asystenta. Oficjalnie został nim w 2003 roku po zdaniu egzaminu na stopień 3 kyu Jiu-Jitsu. W roku 2004 zmuszony był jednak przerwać treningi po groźnym urazie kręgosłupa, który nie miał jednak nic wspólnego ze sztuką walki.
Na początku 2005 roku przeszedł operację usunięcia krążka międzykręgowego, a następnie przez pół roku walczył o powrót do sprawności ruchowej. We wrześniu 2005 roku, na własne ryzyko, podjął próbę powrotu na tatami, do sztuki której poświęcił wiele lat ciężkiej pracy. Decyzja ta nie zyskała aprobaty ze strony chirurgów i rehabilitanta. Bardzo trudne początki okupione były wieloma godzinami powolnych ruchów i ćwiczeń przyzwyczajających ciało do ponownego wysiłku. Dzięki własnemu uporowi i motywacji oraz wsparciu ze strony mistrzów i uczniów lubelskiej szkoły Tsubame rozpoczął przygotowania do weryfikacji uprzednio zdobytych stopni według wymagań kanonu Polskiego Centrum Jiu-Jitsu Goshin-Ryu.
W maju 2008 roku zweryfikował dotychczas zdobyte stopnie i uzyskał nominację na 2 kyu. Od tego czasu pełnił funkcję pierwszego asystenta Sensei Kyoshi Andrzeja Kozyry 4 Dan.
W marcu 2009 roku zdał egzamin techniczny na stopień 1 kyu Jiu-Jitsu Goshin-Ryu i tak rozpoczyna się kolejny etap dynamicznego rozwoju Adriana Olbromskiego zmierzający w kierunku sięgnięcia po pas mistrzowski. Czynnie uczestniczy w krajowych i międzynarodowych seminariach doskonaląc umiejętności pod kierunkiem cenionych mistrzów polskich i zagranicznych.
Należą do nich między innymi: Paolo Colla, Philippe Floch, Géza Szépvölgyi czy Istvan Koccis. Z grona krajowych mistrzów spoza Polskiego Centrum Jiu-Jitsu Goshin-Ryu pozostaje pod silnym wrażeniem osobowości i podejścia do sztuki Eryka Murlowskiego czy Soke Krzysztofa Jankowiaka.
Rok 2008 - letnia sesja egzaminacyjna w Pliszczynie - Adrian Olbromski w czasie promocji na 2 kyu i rok później już z brązowym pasem podczas międzynarodowego szkolenia służb mundurowych w roli zatrzymanego i w przyjacielskim uścisku Sensei Agnieszki oraz Hanshi Jacka Chęcińskiego
 
Inicjuje powstanie nieformalnej grupy pokazowej Lubelskiej Szkoły Jiu-Jitsu, w której sam czynnie uczestniczy.
W grudniu 2009 i styczniu 2010 roku zdaje egzaminy instruktorskie otrzymując tytuł instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością samoobrona. Od tego czasu oprócz asystowania mistrzom prowadzi również niektóre treningi samodzielnie, głównie dla grupy uczniowskiej. Pod czujnym okiem Sensei Marka Góździa 2 Dan i dzięki jego cennym wskazówkom doskonali techniki nage-waza oraz ne-waza.
Gdy mógł już założyć brązowy pas na dobre uwierzył, że jego marzenia o mistrzowskim tytule są coraz bliższe spełnienia.
Z Sensei Andrzejem Kozyrą i Sensei Andrzejem Kowalczykiem w toku ostatnich przygotowań na tej drodze
 
W celu głębszego poznania istoty tych technik od 2008 roku, równolegle z treningami jiu-jitsu, trenuje judo sportowe w klubie AZS UMCS Lublin pod kierunkiem trenerów - Andrzeja Kowalczyka 4 Dan (2008-2010) i Józefa Tkaczyka 6 Dan (od września 2010).
W kwietniu 2010 roku wchodzi w skład ścisłego zespołu organizacyjnego Jubileuszowego Seminarium Jiu-Jitsu w Pliszczynie. Podejmuje się realizacji zadań logistycznych, których poziom przyczynia się do sukcesu imprezy.
Nigdy nie unikał możliwości spotkania z najlepszymi. Tu z węgierskim instruktorem sił specjalnych Istvanem Koccis 5 Dan oraz z Soke Paolo Colla 9 Dan - szkoleniowcem jednostek SETAF
 
Jest otwarty na poznawanie nowych styli, technik i mistrzów, dlatego w miarę swoich możliwości i dostępu czasu chętnie uczestniczy we wszystkich możliwych seminariach ogólnopolskich i międzynarodowych.
W dniu 13 listopada 2011 na seminarium w Szczebrzeszynie, po pomyślnie zaliczonym egzaminie technicznym, otrzymuje nominację na stopień 1 Dan Jiu-Jitsu Goshin-Ryu.
Jednym z mistrzów krajowej elity, którego osobowość i podejście do sztuki cenił najbardziej był niezapomniany Shodan Soke Shinyo Shinden Ryu Yawara Eryk Murlowski Podczas szkoleniowego spotkania z Claudio Artusi 9 Dan - Soke Menkyo Kaiden IMCF z Włoch
Konsekwencją i niezwykłą pracowitością zrealizował swoje marzenia w roku 2011. W czasie uroczystej promocji
na 1 Dan Jiu-Jitsu Goshin-Ryu
 
Otwierając nowy, mistrzowski odcinek swej drogi uczy się nadal. Tu z sensei Markiem Goździem pod kierunkiem Grandmaster Giuseppe Di Garbo
 
Sensei Adrian Olbromski jest absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. W 2010 r. obronił pracę licencjacką na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi UMCS, natomiast w 2015 r. obronił pracę magisterską na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt UP uzyskując tytuł magistra biologii. Ze względu na zainteresowania, obie obronione prace dotyczyły tematyki ornitologicznej. Poza ornitologią sensei Adrian interesuje się pieszymi wycieczkami krajoznawczymi, fotografią przyrodniczą i motoryzacją, a także kulturystyką i odżywianiem w sporcie.
Dziś to już historia ale i chyba miłe wspomnienie. Po raz pierwszy z brązowym pasem uczniowskim
W czasie jednego z pierwszych, roboczych spotkań z Philippe Floch
Na jubileuszowym seminarium z okazji XX-lecia szkoły doskonale wywiązał się z zadań kwatermistrzowskich
W czasie przewrwy w treningu z Hanshi Geza Szépvölgyi 8 Dan z Węgier
Z kim doskonalić koordynację ciała podczas uderzeń jak nie z Zawodowym Mistrzem Świata w Kick-boxingu
Umiejętności zdobyte podczas treningów z Leszkiem Kołtunem przydały się na egzaminie mistrzowskim
Sensei Adrian nie przerywa dalszego procesu szkolenia jest aktywny na stażach i sparingach
W roku 2011 podjął próbę samodzielnego szkolenia i ma już pierwsze sukcesy
Mając w pamięci swoje uczniowskie lata może dziś szczerze gratulować innym wyboru tej samej drogi