header_image
W dniach 5-6 maja 2018 roku w Szczebrzeszynie odbyło się Międzynarodowe Seminarium Sztuk Walki z udziałem blisko 200 uczestników, w tym ponad 60 mistrzów z kraju i zagranicy. Na matach Szczebrzeszyna pojawili się goście z Węgier, Włoch, Niemiec, Rumunii i Wielkiej Brytanii. Dla Polskiego Centrum Jiu-Jitsu Goshin-Ryu wydarzenie miało charakter szczególny bo przebiegało pod Honorowym Patronatem Ambasady Japonii, a jego wyjątkowym akcentem były Warsztaty Kultury Japońskiej, które poprowadziły: pani Iga Dżochowska - dyrektor Centrum Kultury Japońskiej w Przemyślu, oraz panie: Atsuko Ogawa i Akiko Asou z Japonii. Gościem honorowym seminarium była pani Akiko Miwa.
W Domu Kultury w Szczebrzeszynie uczestnicy seminarium, ale także mieszkańcy i turyści mieli okazję obejrzeć drzewka bonzai, które wystawili: Adam Kisieliński, Sebastian Żydek, Arkadiusz Poźniak i Leszek Saluk. W piątek 4 maja odbył sie także wernisaż malarski Mariusza Szmerdta - Członka Międzynarodowego Stowarzyszenia Artystów Chińskiej Kaligrafii i Malarstwa Tuszem (ICCPS) z siedzibą w Tokio. Seminarium było także wyjątkowym wydarzeniem w historii Klubu Bushido, który obchodzi właśnie jubileusz 20-lecia swojej działalności. Nie mogło więc zabraknąć okazjonalnych życzeń, a hanshi Jacek Chęciński otrzymał szczególną nominację na Podhalańskiego Zbójnika. Było więc barwnie, ciekawie i wesoło.
Tradycyjnie, część oficjalną otwarcia seminarium zakończył pokaz techniczny przygotowany przez kluby i naszych gości. Lubelską Szkołę Jiu-Jitsu Tsubame reprezentowało rodzinne trio - sensei Krzysztof Głodowicz oraz Ewa i Zuzanna. Krótkie, dynamiczne wejście, w którym najbardziej ucierpiał najwyższy stopniem, spotkało się z dużym zainteresowaniem i uznaniem widzów.
Potem na trzech polach tatami zaczęła się praca szkoleniowa. My zdążyliśmy jeszcze podejrzeć zajęcia, jakie poprowadził dla młodszej grupy uczniowskiej Geza Szepvolgyi i poszliśmy śladami najmłodszych. To dla nich w auli szkoły rozpoczęły się właśnie warsztaty pod hasłem spotkania z kulturą Japonii.
Pierwszym tematem było tradycyjne japońskie origami czyli sztuka układania z papieru, a uczestnicy spotkania pod kierunkiem pani Atsuko Ogawa kończyli właśnie układanie samurajskiego hełmu kabuto. Potem jeszcze udało się stworzyć coś pomiędzy łabędziem i kaczką i przeszliśmy do japońskiej kaligrafii. Każdy z uczestników mógł między innymi zapisać katakaną swoje imię, a to czego nie zdążyła napisać na tablicy pani Atsuko Ogawa uzupełniała indywidualnie pani Akiko Asou. Pierwszy głód można było zaspokoić japońskim ryżem, ale pod warunkiem, że jadło się pałeczkami ohashi. Niektórzy mieli je pierwszy raz w rękach i ci na pewno nie przytyli.
Gdy  wróciliśmy do dojo trwała tu intensywna praca w grupach uczniowskich, a treningi prowadzili: Helmut Weigelt z Niemiec, Paweł Handzlik - główny mistrz Klubu Sportowo-Rekreacyjnego Dragon w Żywcu oraz Artur "Kornik" Sowiński - Międzynarodowy mistrz KSW w wadze piórkowej w latach 2015-2016.
Za to w mniejszej sali niezłą gratkę dla najmłodszych przygotowali funkcjonariusze Służby Więziennej i byli uczestnicy misji pokojowych. Można było dotknąć, a nawet przymierzyć oryginalnego wyposażenia i posiłować się z mundurowymi. Po krótkiej przerwie na głównym tatami zobaczyliśmy sensei Ryszarda Jóźwiaka i sensei Alessandro Lodi z Włoch.
Niedługo potem na tatami wrócił też Geza Szepvolgyi rozwijając w grupie starszej wcześniej prezentowaną technikę. Generalnie tematy zajęć w tej części szkolenia nie były łatwe i wymagały licznych konsultacji, a także własnych przemyśleń w grupie ćwiczących. Wśród nich często widzieliśmy także posiadaczy czarnych pasów, a to dowód, że seminarium spełniało oczekiwania wszystkich jego uczestników.
Przed wieczorną przerwą zdążyliśmy jeszcze na wspólne zdjęcia i teraz można przypomnieć tę chwilę. Było ich oczywiście znacznie więcej i te zobaczycie już w naszej galerii.
Po przedpołudniowych warsztatach dla dzieci swój wieczór japońskiego smaku mieli też dorośli. W niesamowitej scenerii starej synagogi, a obecnie Domu Kultury w Szczebrzeszynie, w oprawie wspaniałego malarstwa Mariusza Szmerdta i wystawy drzewek bonzai mieliśmy okazję posłuchać krótkiego wykładu o różnicach kulturowych między Polską i Japonią, a następnie nasycić duszę pokazem tańca w wykonaniu pani Akiko Asou i koncetru fortepianowego pani Atsuko Ogawa. Całość zwieńczył pokaz tradycyjnego parzenia zielonej herbaty. 
W czasie kolacji sensei Andrzej poprosił panią Atsuko Ogawa by zechciała na porannym seminarium wykonać a cappella piękną japońską pieśń "Sakura, sakura" i w takim niesamowitym klimacie rozpoczęliśmy drugi dzień pracy. Wśród prowadzących zajęcia, oprócz gości poprzedniego dnia, zobaczyliśmy między innymi: soke Mirosława Kuświka, rumuńskiego mistrza Silochi Florinel, shihana Cezarego Prygę, Krzysztofa Dawidowicza czy sensei Piotra Trzcińskiego.
Po zakończeniu zajęć przyszedł czas na szczególną chwilę dla każdego adepta sztuk walki - promocję na stopnie mistrzowskie. Po trudach piątkowej sesji egzaminacyjnej zaszczytu tego dostąpili czterej nasi przyjaciele, w tym dwóch, którzy swój czarny pas założyli po raz pierwszy. Oficjalnie ogłoszono także wyniki konkursu plastycznego dla dzieci o tematyce związanej z kulturą Japonii, a laureatom wręczono nagrody. Potem były już tylko podziękowania i rocznicowe gratulacje, wśród których szczególną niespodziankę sprawili Jackowi Chęcińskiemu jego uczniowie.
W podsumowaniu imprezy głos zabrała także pani Akiko Miwa, a jej wypowiedź rodzi nadzieję na dalszą współpracę i popularyzację naszych działań w Japonii.  Warto przy okazji wiedzieć, że decyzją rządu Japonii pani Akiko Miwa została ostatnio odznaczona Orderem Wschodzącego Słońca, Srebrne Promienie w uznaniu zasług na rzecz wymiany obywatelskiej oraz promocji kultury japońskiej w Polsce. Z całą pewnością było to wydarzenie bez precedensu w historii Polskiego Centrum Jiu-Jitsu Goshin-Ryu, które rodzi wielkie nadzieje ale i motywuje do jeszcze większej pracy. Mam nadzieję, że z takim postanowieniem wrócili wszyscy do swoich klubów, a efekty wspólnych działań przyciągną nowych sympatyków sztuk walki, które od lat są naszą pasją. Po więcej zdjęć zapraszam jak zwykle do galerii.