Jiu-jitsu na przełomie XIX i XX wieku

Mówiąc o historii jiu-jitsu, wkraczającej z wolna w wiek XX, nie sposób pominąć postaci KAMYEMONA TERADY - zarządcy dworu Tango-no-kami-Kyokogu, który założył sławną szkołę Kito-ryu. Nauki otrzymał od SHICHIROYEMONA-FUKUNO, który był jednym z trzech uczniów CHIN-GEMPINA. O oryginalności szkoły stanowią kata - ćwiczenia wykonywane dla doskonałości techniki ruchu, jako rodzaj "walki z cieniem". Jedna z tych form, stosowanych w kito-ryu została wprowadzona później przez JIGORO-KANO, twórcę judo, do jego szkoły.
Najsławniejszymi nauczycielami szkoły kito-ryu byli: TSUNETOSHI-JIKUBO - przez pewien czas uczący JIGORO-KANO i TOZAWA-TOKUSABURO - który na przełomie XIX i XX wieku uczył MORICHEI UESHIBĘ, późniejszego twórcę aiki-do.
Powyższe związki tłumaczą po części wpływ kito-ryu na rozwój judo i aikido. Wspólne korzenie i tradycje mistrzów tłumaczą także widoczne podobieństwo, a nawet uderzającą zbieżność niektórych technik przy oczywistej odrębności stylów. Początkowo zbieżny był także ubiór, jako że hakama jest przecież narodowym strojem japońskim. Dopiero upowszechnienie judo i konieczność wprowadzenia bardziej wygodnego stroju sportowego obnażyło ćwiczących z hakamy, a judogi, jako strój sportowy, przejęło także współczesne jiu-jitsu.
Hakama została jednocześnie zarezerwowana dla grona instruktorów oraz jako nadzwyczaj odświętny strój reprezentacyjny.
Jedną z najsłynniejszych postaci tamtego okresu był jednak MATAYEMON-ISO, który urodził się około roku 1787. Mając 15 lat przywędrował do Tokio (wówczas Edo) poszukując nauczyciela rzemiosła rycerskiego. Po licznych perypetiach trafił do szkoły prowadzonej przez ORIBE-HITOTSUYANAGI, który kontynuował tradycję yoshin-ryu. W szkole tej pobierał nauki przez 7 lat, aż do przedwczesnej śmierci mistrza. Później znów błąkał się w poszukiwaniu najlepszej szkoły, aż wreszcie trafił do JOYEMONA-HOMMA, który nauczał shin-no-shindo-ryu. Po kilku latach Iso postanowił odejść od mistrza i założyć własną szkołę. Póki co wybrał się jednak na "masashuguyo" - wędrówkę po różnych dojo w całym kraju w celu wypróbowania swych technik w walce z innymi mistrzami, bądź pobierania nauk w interesujących szkołach. W czasie wędrówki instruował uczniów, którzy chcieli mu towarzyszyć.
Pewnego, październikowego dnia dotarł do miejscowości Kasatsu w prowincji Orni. Przypadkiem zauważył jak kilku uzbrojonych opryszków usiłuje obrabować mocno pijanego samuraja i stanął w jego obronie. Nie wiedział jednak, że należeli oni do wielkiej bandy terroryzującej całą okolicę. Kiedy następnego dnia, po krótkim odpoczynku podjął wędrówkę, w głębokim jarze, przez który biegła droga, napotkał blisko stu bandytów.
W półgodzinnej walce obezwładnił niemal wszystkich, a pozostali ratowali się ucieczką. Zwycięski wynik tego starcia był możliwy tylko dzięki wykorzystaniu technik atemi, ciosów we wrażliwe okolice ciała, oraz technik pozwalających na wywichnięcie stawów. Walka z opryszkami przyniosła Iso wielką sławę, a także zwróciła uwagę na potrzebę wprowadzenia atemi do konstrukcji systemów walki. Na zakończenie swych wędrówek Iso osiedlił się w Edo (Tokio) i założył tam szkołę o nazwie Tenshin-shino-ryu, która obejmowała łącznie 124 techniki. W ciągu wielu lat pracy, w chętnie odwiedzanej szkole, Iso wykształcił podobno ponad 5000 uczniów.
W tym samym okresie zasłynął także JUSHIN-SEKIGUCHI - założyciel szkoły Sekiguchi-ryu - w młodości znakomity mistrz szermierki, który z czasem obrócił swe zainteresowania na walkę wręcz z uzbrojonym w miecz przeciwnikiem, zwłaszcza w kontekście utraty jednego z mieczy podczas walki. Później odkrył, że pewna biegłość w technikach pozwala walczyć nawet bez broni, byle wykorzystać element zaskoczenia. W działalności szkoleniowej pomogła mu niezła pozycja finansowa, dzięki spokrewnieniu z rodziną Imagawa - jednym z najpotężniejszych klanów. W wieku dojrzałym Sekiguchi przeniósł się do Edo, gdzie jego szkoła cieszyła się ogromną sławą. Warto wspomnieć także o BUNGORO-SHIBUKAWA - twórcy sławnej szkoły Shibukawa-ryu - uczniu Hachirozayemona-Sekiguchi, syna Jushina-Sekiguchi. Zasłynął z przywiązywania wielkiego znaczenia do doskonałości technicznej w walce, a także dostosowania technik swej szkoły do różnych sytuacji życia codziennego.
Miał zatem podobne zainteresowania jak GICHIN-FUNAKOSHI - kodyfikator karate, który uczył jak bronić się jedząc, pijąc, siedząc, mając ręce zajęte fajką lub pałeczkami do ryżu.
I  tak w prostej linii, począwszy od Chin-Gempina, poprzez Schichiroyemona-Fukuno i Kamyemona Teradę dotarliśmy do barwnej i niezwykle zasłużonej dla czasów współczesnych postaci  JIGORO-KANO. To jemu należy zawdzięczać, że techniki jiu-jitsu zostały ponownie odkryte i stworzono warunki, aby mogły stopniowo docierać do innych zakątków świata.
JIGORO-KANO - urodził się w roku 1860 w Minakage, w prowincji Settsu. Ukończył kolegium literatury na Uniwersytecie Cesarskim w 1881 roku. Kariera Kano rozpoczęła się od nauki pod kierunkiem HACHINOSUKE-FUKUDA - ucznia Matayemona Iso. Po tajemniczej śmierci mistrza w 1879 roku, szkołę przejął MASATOMO-ISO, następca Fukudy. Na fali gwałtownie rozwijającego się modernizmu, sztuki walki bazujące na tradycjach zwolna dogorywały. Zajmowanie się "starymi rzeczami" było uważane zajęcie dla "mamutów". Na lekcje do Iso uczęszczały nieliczne osoby, a przez wiele miesięcy Kano był jedynym uczniem. Kiedy Masatomo-Iso zmarł, Jigoro-Kano trafił na trening do Tsunetoshi-Jikubo, który instruował w zakresie kito-ryu. Technika rzutów tej szkoły wywarła na Kano wielkie wrażenie. Jednocześnie z treningami i zajęciami na studiach zaczął szperać bibliotekach, antykwariatach i intensywnie poszukiwać śladów dawnych szkół. W ten sposób wyrobił sobie pogląd o ich tradycjach i specyficznych technikach. Po usystematyzowaniu zbiorów zbadał możliwości stworzenia wielkiego, eklektycznego systemu jiu-jitsu. Myślą przewodnią było opracowanie systemu skutecznego, a zarazem na tyle pozbawionego starych, brutalnych technik, aby mógł on odpowiadać kryteriom współczesności. Zabicie, czy ciężkie okaleczenie przeciwnika nie było już przecież potrzebne, gdyż pojedynki na śmierć i życie stały się archaizmem. Marzeniem Kano stało się takie oczyszczenie swego systemu, aby można go określić jako metodę wychowania, technikę samoobrony i nowoczesny sport. Praca nad systemem trwała do roku 1922. Jigoro-Kano zmarł na statku w roku 1938 wracając z posiedzenia MKOL w Kairze, gdzie próbował zainteresować Komitet Olimpijski nową dyscypliną sportową zwaną wówczas w angielskiej terminologii "japanese wrestling". Kierownictwo Kodokanu objął RISEI-KANO - syn mistrza -
później również pierwszy prezydent Światowej Federacji Judo. Do programu igrzysk olimpijskich judo weszło podczas igrzysk w Tokio, jako narodowa dyscyplina gospodarzy. Tym samym marzenie Jigoro-Kano zostało zrealizowane.
Wielki mistrz pomylił się tylko w jednym. W równym stopniu przydatne, a nawet niezbędne okazały się także stare, oryginalne techniki walki niezależnie od dynamicznego rozwoju technicznych środków bojowych. Coraz częściej  sięgają  po nie także przeciętni ludzie w obliczu narastającej fali zagrożenia  pospolitą przestępczością i bandytyzmem.
Ucząc ich, zdajemy sobie sprawę, że dajemy tym ludziom we władanie niezwykle groźną broń jednak czynimy to w przekonaniu, że wykorzystają swoje umiejętności tylko obliczu realnego zagrożenia.
  Prezentując nawet w największym skrócie słynnych mistrzów jiu-jitsu, wielkim nieporozumieniem byłoby pominięcie niepowtarzalnej sylwetki MORIHEI UESHIBY. I chociaż pobierał on nauki u SOKAKU TAKEDA zaledwie przez 100 dni, dzisiejsze aikido chętniej poszukuje swoich korzeni właśnie w daito-aikijitsu niż w tradycyjnym jiu-jitsu, które Ueshiba zgłębiał pod kierunkiem Tozawy-Tokusaburo.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że Morihei Ueshiba to jedna z największych i nie kwestionowanych indywidualności XX wieku i w tym kontekście wszelkie spory o rodowód aikido tracą sens.
Mistrz Ueshiba urodził się w Tanabe, prowincja Wakayama, w listopadzie 1883 roku. Sztukami walki zainteresował się już w wieku kilkunastu lat. Duży wpływ na osobowość mistrza i kształt współczesnego aikido miały zaiteresowania religijne Ueshiby. Dzięki odpowiedniemu treningowi potrafił on wytworzyć u siebie "szósty zmysł", który pozwalał mu na wyczuwanie intencji przeciwnika. W praktyce zaczęła więc działać znana maksyma wielu sztuk walki - "nie myśl - czuj". Ueshiba potrafił zawsze wyczuć intencje przeciwników, co dawało mu możliwość likwidowania ataku już w jego zarodku, a co za tym idzie - był nie do pokonania. Sensei H. Kobayashi opowiadał zdarzenie, kiedy to Ueshiba miał stoczyć walkę w nieznanym terminie, z jednym z najznakomitszych w tym czasie mistrzów miecza. Podczas kolacji w pewnym momencie, powiedział do Kobayashiego: "idź otwórz drzwi, bo idzie ten człowiek ze mną walczyć, wpuść go do środka". Jest to jeden z wielu przykładów paranormalnych zdolności mistrza Ueshiby. W lutym 1942 roku aikido pojawia się oficjalnie jako szkoła fundatora.
W latach 1942-46 pojawiają się u boku mistrza Ueshiby uczniowie, którzy do dnia dzisiejszego wiodą prym w tej sztuce walki. Są to m.inn.: Morihoro Saito, Koichi Tochei, Gozo Shioda, Hitokazu Kobayashi, Kissomaru Ueshiba, Nobuyoshi Tamura.
W 1948 roku po raz pierwszy pojawia się autonomiczna organizacja aikido - Aikikai. Pierwszy publiczny pokaz sponsorowany przez tę organizację miał miejsce w 1960 roku w Tokio w hali Yamano. Morihei Ueshiba zmarł  w  styczniu 1969 roku.
Aikido Morihei Ueshiby przez ostatnich 40 lat życia mistrza ulegało znacznej ewolucji,  której okres szczytowy przypadł na lata 1959-68. Wtedy to Ueshiba w miejsce bardzo twardych i  krótkich technik wprowadził okrężne ruchy meguri, wykorzystując przy tym studium ruchu pracy całego ciała, przy jednoczesnym relaksie psychofizycznym. Te zmiany spowodowały także istotne różnice w stylu aikido prezentowanym przez poszczególnych uczniów, którzy nie mieli z nim kontaktu przez cały okres nauczania aikido. Na przykład laikowi obserwującemu równolegle pokazy mistrzów Shiody i Kobayashiego, może nasuwać się spostrzeżenie, że jeśli jeden demonstruje techniki aikido, to drugi na pewno nie.
Różnice te legły u podstaw rozdźwięku, jaki zapanował po śmierci mistrza między jego wychowankami, a który w rezultacie doprowadził do rozłamu i usamodzielnienia się każdego z nich.