header_image
Po wyczerpującym treningu, ale już bez stresu i sportowych emocji, przyszedł czas na oficjalne ogłoszenie wyników i dekorację tegorocznych medalistów. Serca znów zabiły mocniej bo do końca organizator nie zdradzał ostatecznej klasyfikacji. My nie będziemy tak okrutni i od razu przejdziemy do szczegółów. W kategorii 1 kyu kobiet złoty medal i tytuł Mistrzyni Polski wywalczyła Natalia Kozyra (do niedawna Sulowska) - instruktor Sekcji Jiu-Jitsu w Bogucinie. Nie miała innego wyjścia bo tego oczekiwali jej uczniowie, a przykład musi iść z góry. W kategorii 2 kyu kobiet srebrny medal i tytuł wicemistrzowski zdobyła Agnieszka Kasperek z Pliszczyna. Z takim samym wynikiem swój start zakończył Kamil Kasperek, a więc rodzeństwo po raz kolejny okazało się wyjątkowo zgodne. Na zdjęciach tego nie zobaczycie, ale w relacji musimy odnotować złoty medal i tytuł mistrzowski Agaty Piskorowskiej z Lublina w kategorii 3 kyu kobiet. To wyjątkowo ważne zwycięstwo zdobyte nad rywalkami w dogrywce, ale też zwycięstwo nad własnymi oporami, które w ogóle stawiały pod znakiem zapytania start naszej zawodniczki w tych mistrzostwach. Wygrać z samym sobą jest najtrudniej i dlatego to sukces podwójny.
W kategorii 4 kyu znów na podium zabłysnął Pliszczyn. Po dogrywce srebro w kategorii kobiet wywalczyła Barbara Gawrońska i z równie wspaniałym rezultatem zakończył swój start Bartosz Golczewski. Trofeum odbierał samotnie bo pierwsze i trzecie miejsce przypadło zawodnikom z Podhala. W kategorii 5 kyu kobiet najwyższymi miejscami na podium podzieliły się zawodniczki z Lublina i Pliszczyna. Mistrzynią Polski na rok 2018 została Zuzanna Głodowicz, a srebrny medal i tytuł wicemistrzowski wywalczyła Daria Pyda.
W tej samej kategorii mężczyzn Lublin zdobył dwa medale. Trzecie miejsce wywalczył Hubert Banach, a srebro Tomasz Grzywacz. W kategorii 6 kyu kobiet nasze dziewczyny zdobyły wszystko co możliwe. Trzecie miejsce i medal brązowy zdobyła Martyna Rybkowska z Sekcji Jiu-Jitsu w Bogucinie, srebro przypadło Matyldzie Podleśnej, a na najwyższym podium stanęła Ewa Głodowicz (obie z Lublina). W tej samej kategorii mężczyzn złoty medal i tytuł Mistrza Polski wywalczył Mariusz Łobejko z Pliszczyna, a brąz Sebastian Maruszak - sekcja w Lublinie.
W kategorii 7 kyu dziewcząt honoru Tsubame broniła Julia Wolak z Bogucina zdobywając trzecie miejsce i medal brązowy. Z takim samym wynikiem w kategorii chłopców zakończył swój start Dawid Małyska z Lublina. W kategorii wyższych stopni młodzieżowych mieliśmy tylko jednego zawodnika i właśnie Adrian Żuchowski z Lublina zdobył dla nas brązowy medal w 2 kyu.
Niedostatki kadrowe odrobiliśmy z nawiązką w niższych stopniach. W młodzieżowym 3 kyu z uwagi na znaczne rozpiętości wiekowe między zawodnikami zdecydowano rozegrać konkurencję w dwóch kategoriach. W grupie młodszej srebrny medal zdobył Jakub Woliński z Pliszczyna, a zwyciężył Tomasz Zborowski z Lublina (nieobecny podczas dekoracji). W grupie starszej złoty medal i tytuł Mistrza Polski zdobył Leon Kowal z Lublina. W kategorii dziewcząt niepokonaną była Amelia Grzywacz z Bogucina.
W młodzieżowym 4 kyu dziewcząt najsilniejsze okazały się reprezentantki sekcji w Bogucinie. Mistrzynią Polski została Wiktoria Wawerska, a srebro zdobyła Julia Krzysiak. W kategorii chłopców całym podium zawładnęli reprezentanci Lublina. Trzecie miejsce i medal brązowy zdobył Igor Kowal, po wicemistrzostwo sięgnął Piotr Żminda, a złoty medal i tytuł Mistrza Polski wywalczył Jan Pietraszek. W młodzieżowym 5 kyu dziewcząt złoty medal i tytuł mistrzowski zdobyła Aleksandra Łobejko, a tuż za nią uplasowała się srebrna medalistka mistrzostw Natalia Wawerska z Bogucina.
W tej samej kategorii chłopców złoto dla naszych barw wywalczył Jakub Hrycyszyn z Pliszczyna, a srebro i tytuł wicemistrzowski zdobył Marcin Kotulski z Bogucina. Wielkie emocje zarówno po stronie zawodników jak i widzów na galerii wzbudziła rywalizacja w najsilniej obsadzonej grupie początkującej. Tu z uwagi na rozpiętości wiekowe sięgające nawet 7 lat zdecydowano rozegrać konkurencję w trzech kategoriach wiekowych dziewcząt i dwóch kategoriach chłopców. W najstarszej grupie dziewcząt wszystko co możliwe zdobyły reprezentantki Tsubame. Trzecie miejsce i brązowy medal zdobyła ostatecznie Karolina Niećko. O włos i dopiero po dogrywce wyprzedziła ją Zuzanna Mączyńska także z Lublina, a po tytuł mistrzowski i złoty medal sięgnęła Monika Głowacka z Pliszczyna. W grupie młodszej swoją siłę pokazały z kolei zawodniczki Bogucina. Mistrzynią Polski i złotą medalistką mistrzostw została Hanna Jakubczak, a po medal srebrny sięgnęła Maja Błach.
W najmłodszej grupie wiekowej niepokonaną okazała się Dorota Wolińska z Pliszczyna, a srebrny medal i tytuł wicemistrzowski wywalczyła Łucja Witkowska z Sekcji Jiu-Jitsu w Wilczopolu. Trzecie miejsce i medal brązowy zdobyła Barbara Bogusz z Bogucina. W starszej grupie początkującej chłopców najlepszym okazał się Adrian Kowalski z Pliszczyna, a pozostałymi miejscami na podium zawładnęli reprezentanci Wilczopola. Srebro zdobył Mateusz Hamerla, a trzecie miejsce i medal brązowy Piotr Wiącek. W grupie młodszej srebro dla naszych barw wywalczył Krzysztof Głowacki z Pliszczyna, z złoty medal i tytuł mistrzowski zdobył Antoni Jurko z Lublina (nieobecny podczas dekoracji).
Na pożegnanie z zawodami wszyscy otrzymali pamiątkowe medale za uczestnictwo w zawodach i przyszedł czzas na ostatnie pamiątkowe zdjęcia. Patrząc na nie spróbujmy podsumować ten start i podzielić się ostatnimi uwagami, które z pewnością przydadzą się już w marcu na kolejnych zawodach w Czarnym Dunajcu. Ogółem reprezentanci Lubelskiej Szkoły Jiu-Jitsu Tsubame zdobyli na tych mistrzostwach 44 medale, w tym 15 złotych, 18 srebrnych i 11 brązowych.
Sekcje uczniowska i młodzieżowa w Lublinie wywalczyły 17 medali, w tym 6 złotych, 5 srebrnych i 6 brązowych. Sekcja Jiu-Jitsu w Pliszczynie sięgnęła po 14 medali, w tym 6 złotych, 7 srebrnych i 1 brązowy, a Sekcja Jiu-Jitsu w Bogucinie po 10 medali, w tym 3 złote, 4 srebrne i 3 brązowe. Sukcesem zakończyła swój pierwszy start w takich zawodach również najmłodsza Sekcja Jiu-Jitsu w Wilczopolu. Działająca dopiero od września tego roku była w stanie wystawić tylko reprezentację w grupie początkującej gdzie zdobyła 3 medale, w tym 2 srebrne i 1 brązowy.
Wiele osób nazywa ten start sukcesem i trudno się z nimi nie zgodzić. Pamiętajmy jednak, że sukcesy nie są wynikiem przypadku i szczęścia jakie przydaje się w grach i loteriach. To wynik ciężkiej pracy, uporu i systematyczności, o które ciągle walczymy. Zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze taka postawa naszych instruktorów spotyka się ze zrozumieniem i zadowoleniem na treningach. Mamy świadomość, że za mało na nich radosnej zabawy i szczerego uśmiechu. Wybraliśmy taką drogę, ale tak na prawdę to Wy o niej zdecydujecie. Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie - co sprawia Wam więcej radości - luźny trening, połączony, z zabawą z którego wyjdziecie odprężeni i zrelaksowani, czy praca do której Was zmuszamy i chwile takie jak ta podczas dekoracji medalistów.